i tylko
nie wiem
czy to Ty
czy to deszcz
jestescie przyczyna ze
ostatnio
wokol wspomnien bladze
moze zblizaja sie na mnie chwile ostatnie
a moze to ta jesienna zima
usiadz prosze , moze napijemy sie kawy
bylam dzisiaj na dlugim spacerze z psem
chodzilam po zielonej lace pachnacej
mojej przyjaciolce wiernej powierniczce
ktora zna kazda moja mysl szalona dziecieca
rozmawialam z niezapominajkami nad ukochana rzeka
przeciez wiesz jak ja lubie niebieski
to moj ulubiony kolor...
usiadz prosze , moze napijemy sie kawy-;)))Ach napiłabym się teraz herbaty w Twoim towarzystwie Ulka
OdpowiedzUsuńMyślę, że jednak tego typu spostrzeżenia wykonuje po cichu ta przeklęta zima, co wygląda i wydaje się być wiosną albo jesienią jednocześnie. Zielona polana... hm, przypomniała mi się pewna lektura szkolna, a mianowicie "Krzyżacy" - "(...) kwiecie pachnie, Zbyszku weź mnie na łąkę (...)" czy jakoś tak, nie pamiętam zbyt dokładnie. W każdym razie niebieski też lubię, a najlepiej ciemny, wręcz granat:) Pzdr.
OdpowiedzUsuńja już niedługo dotknę nieba, oczywiście w przenośni
OdpowiedzUsuńnie mam już siły i nie wiem czy będę dalej wstawiał wiersze
narazie muszę przerwać...
wybacz pozdrawiam
Całkiem nieźle jak ja to mówię nawet jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Może napijemy się kawy? Wpadam! :)
OdpowiedzUsuńUlu ,dziękuję za tak miłe i długie komentarze.To ja tu wstawiam słowa krytyki ,że kobiece ,że brak pazura ,a Ty mi dziękujesz.
OdpowiedzUsuńJakim trzeba być człowiekiem?
Zresztą to widać w Twoich komentatzach ,zawsze są ciepłe i serdeczne .U wszystkich do których piszesz.
A przeciez życie nie głaszcze Cię po głowie .To prawda ,dobrze byłoby napić się z Tobą herbaty o zmierzchu .Szkoda ,że los Cie rzucił tak daleko.
A pamiętasz piosenkę Skaldów " Cała jesteś w skowronkach" ,to dedy
kuję ją dzisiaj Tobie.
Wiesz ,spodziewałam się ,że Maleńczuk wzbudzi oburzenie u czytajacych ,a tu prosze ,same pochwały. Wobec czego niepotrzebnie wstrzymałam się od wstawienia piosenki 'Wladimir ".Jak nie znasz to znajdż sobie na you tube.
Pozdrawiam serdecznie.
Oj Ulu
OdpowiedzUsuńja nic nie kasowałem w części 4 jest 9 wierszy
narazie nie mam siły na dalsze, mam gorączkę
pozdrawiam
Uroczy wiersz ;)
OdpowiedzUsuńPS. Też lubię niebieski.
Pozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńUlu napisałam to w poprzednim komentarzu, powtórzyłam w wierszu ale napiszę raz jeszcze bardzo chętnie napiję się z tobą herbaty. Ten wiersz wyciąga ze mnie najlepsze emocje a wizja spaceru z psem powoduje wzruszenie, rozrzewnienie, wiersz podoba mi się w całości ale od tego momentu rozpływam się w tym obrazku ;)
UsuńUlu ,to wspaniałe uczucie ,czytać i czytać wiadomości od Ciebie. Wielu rzeczy ,jak to ,że mieszkasz za granica ,ze masz prawie dorosłe dzieci ,że przeprowadziłaś się z ukochanej dziury do miasta ,wiedziałam .Ale zawsze ukryte jest coś między wierszami.
OdpowiedzUsuńRozterki ,tęsknota ,miłośc /tylko nie mów ,że nie/ Inaczej się rozmawia a inaczej pisze do zupełnie obcej osoby ,mam na myśli siebie ,bo znasz mnie tylko z blogu a i tu piszę tylko to co i ile chcę. Ale podam Ci na wszelki wypadek mój adres mailowy ,może kiedyś Ci się przyda.Ja ,jak pewnie się zorientowałaś jestem krakowianką od urodzenia ,ale moja rodzina pochodzi z Kresów Wschodnich.
Adres liviavirginia@interia.eu
Tu podają dzikie godziny wpisów ,teraz jest 18.03 a komputer podał 9 rano .
OdpowiedzUsuńA proszę bardzo Ulu, cieszę się, że moje pisanie może przywoływać wspomnienia.
OdpowiedzUsuńA jak to mówią cały czas do przodu, staram się. ;)
Pozdrawiam!
Uff, no to cieszę się, że jednak tylko zima, a nie coś innego. Wspomniana pora roku szybko przeminie i przyjdą cieplejsze dni, oby tylko jak najprędzej:) Pzdr.
OdpowiedzUsuń