mozaikarzeczywistosci.blogspot.coml

piątek, 15 stycznia 2016

wiatr

nie prosilam o te milosc
jesienna zimowa
przyszla sama
nieunikniona jak
nieuniknione pozostaja
cztery pory roku

zburzyla moj maly swiat

bez mojego przyzwolenia
przeswietla moje serce na wskros
niczym doswiadczony lekarz

bawi sie moimi wlosami
piesci moja stara twarz
moje odczucia ma za nic

jestem mala pacynka na sznurkach

bezpardonowy kochanek
nie zapominacy o grze wstepnej
natarczywie przeszywa moje zmysly
ucieka sie do dziwnych dzwiekow
czesto zbyt glosnych demonicznych

a ja nie lubie ostrej muzyki

po wielokroc posiada moje cialo
nie pytajac czy tego pragne
smiejac sie z warstw ochronnych

to  niebezpieczny i wyglodnialy dryblas
w niewinnej czapce w szkocka kratke
z figlarnym usmieszkiem na twarzy
ktory tesknie odliczal minuty do spotkania

drza jego dlugie kosciste rece
swawoli ze mna do upadlego

widzisz wyjmuje pejcz
i chlosta bez opamietania

stercze taka bezbronna
i taka naga

nie chce takiej milosci
chce delikatnej wiosny...





17 komentarzy:

  1. Ciekawe elementy wprowadzasz do swojej twórczości Ulu. ;)

    Wiosna sądzę, że już niedługo do nas zawita. Ale czy to będzie fakt czy tylko moje przypuszczenia to nie wiem.

    Ja znam wersję, komu w drogę, temu trampki czy jakoś tak. :) co region to inna wersja właściwie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę ładny wiersz ;) można się wczuć, a metafora niechcianej miłości jako zimy (o ile dobrze zrozumiałam) jest dość oryginalna. Wiosna w końcu kiedyś przyjdzie ;) w końcu po nocy zawsze jest dzień!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Poswawolił wiaterek ,oj poswawolił! Tylko dlaczego ma szkocką czapkę ,to mi się kojarzy z Sherlokiem Holmesem ,a ten swawolić nie lubi.
    Niech Ci wiatr wywieje wszystkie smutki z głowy i serca. W tej kolejności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiersz bardzo ciekawy :)
    długie wyczekiwanie i chłodny wiatr niesamowite połączenie :)
    Czuć w nim dusze :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze dzień najwyżej dwa , wszystko się odmieni :) Zapuka delikatnie wiosna i drzewo się zazieleni . Zapachnie bzami miesiąc maj i jeszcze będzie naj ... naj :) Miałaś racje Uleńko z tym światełkiem w tunelu , jeszcze jest malutkie , ale widzę :) U mnie zima na całego , białego puchu przybywa , nic tylko lepić bałwanki :) Właśnie zabieram wnuka na sanki i hop z górki na pazurki . Odreagować zadry z całego tygodnia .Pozdrawiam ciepło :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz mila Przyjaciolko,kiedys bylam swiadkiem niecodziennego zjawiska,na moich oczach rozblyslo kolorami pod taka mala ,lesna ,niepozorna brzozka,a potem roslo ,migotalo cudnymi barwami i bieglo jak strzala do nieba...patrzylam jak oniemiala...az zamienilo sie w tecze,a moje serce tanczylo z radosci,nawet glupia probowalam ja dogonic,,,
      mysle,ze takie jest wlasnie nasze zycie...
      ciesze sie ,ze masz swoja milosc bliziutko przy sobie...
      bialego puchu Wam zazdroszcze,ja jeszcze nie widzialam w tym roku,prawdopodobnie tam gdzie jeszcze mieszkalam w tamtym roku pada snieg,ale tutaj tylko wiatr i deszcz,co prawda dzisiaj troche blysnelo sloneczko ,ale to zly znak ,jutro bedzie padac,ale przezyje...
      pozdrawiam cieplutko ulka

      Usuń
    2. aaa i dzieki za slowa otuchy ,wlalas cieply promyk do mego serca

      Usuń
  6. i sercem zycze,aby to swiatelko w tunelu rozblyslo najpiekniejszymi kolorami

    OdpowiedzUsuń
  7. już coraz bliżej do wiosny, nie martw się, poszukaj jakiś pozytywów w zimie, na pewno znajdziesz coś urokliwego! :)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. LOL, chwilami ostry ten wiersz, ale wnioskuję, że właśnie chyba taki ma być. Nikt nie lubi zimy, każdy człowiek na pewno jest ciepłolubny. Lato mogłoby być wszędzie przez cały czas - na pewno gdzieś wokół czeka takie miejsce; jak poszukamy to wtedy znajdziemy:) Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po zimie zawsze nadchodzi wiosna... Ciekawy te Twój wiersz Urszulo... Nigdy nie myślałam o zimie Twoimi słowami... no w każdym razie nie wszystkimi Twoimi słowami... Przesyłam ciepłe pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coraz więcej tych warstw ochronnych z biegiem lat ,a i tak przewiewa czasem prawie na wylot. Aby do wiosny Ulka, zawsze mówię i piszę. Pozdrawiam jednak bardzo cieplutko-;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj Ulko. Choć kochanek, mimowolnie kojarzy się z miłością a ona z delikatnym uczuciem, może się okazać że, nie zawsze tak jest. Może to być przemoc, przez nikogo nie chciana. Doskonale to ujęłaś w swym wierszu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pożyczam miłego, nadchodzącego tygodnia. Może powstanie w tym czasie nowy wiersz i Twoje przemyślenia w nim? Kto wie:) Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wpadłam odwiedzić :) zobaczyć co słychać u Uleńki . Pozdrawiam zimowo :) bałwankowo ,ale bardzo ciepło :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mile to odwiedziny,a w slowach czuje usmiech,jak mozecie podrzuccie mi z Wnusiem dobra lopate sniegu,tez ulepie balwanka
      Odpozdrawiam cieplo ulka

      Usuń
  14. Miłość przychodzi kiedy chce, nie pytając o wiek - trudno przewidzieć kto będzie jej kolejną ofiarą...

    OdpowiedzUsuń