mozaikarzeczywistosci.blogspot.coml

poniedziałek, 25 stycznia 2016

z popielnika na Wojtusia

kto powiedzial ze doroslym
niepotrzebne sa bajki
oni rowniez potrzebuja opowiesci
tylko takich prawdziwych
aby nie wiodly ich na manowce
a utrzymywaly twardo na ziemi

oto jedna z nich

kiedys dawno dawno temu
w odleglej krainie
w dalekim kraju
ktorego nazwa pozostaje nieistotna
zyl byl krol i krolowa
on wszechwladca telewizyjnego pilota
ona niedoscigniona mistrzyni patelni

byli starsi od wegla oboje to znaczy przekroczyli
magiczna bariere czterdziestego piatego roku zycia

przezyli razem juz wiele burz
i chwil w objeciach teczy

posiadali piatke wspanialych dzieci
ktore kochali ponad wszystko

jak widzisz cieszyli sie udanym pozyciem seksualnym
jednak do czasu

ostatnio w ich malzenskiej sypialni
czesciej od milosnych aromatow
w powietrzu unosil sie zapach
puszczanych bakow pod wspolna kolderka
i nie wiadomo czy to z racji pozeranych przez nich
ton domowej pizzy na drozdzowym spodzie czy z powodu
nadszarpnietego zebem czasu ponadto zamiast
slow cichutko szeptanych ranil uszy donosny chrapot

kazdego dnia przybywalo ich jakby wiecej
w kacie izby stala waga pozierajaca na nich zlowieszczo
jesli nie chcecie zginac marnie przejdzcie na diete z owocow morza

krol tracal krolowa po zaokraglonych posladkach
moje wszystko moje bezustannie figlowal
ona rowniez nie pozostawala dluzna
spojrz na siebie swiergotala promienistym glosikiem
i kup sobie staniczek

pewnego dnia pan i wladca wstal z lozka lewa noga
domyslam sie ze za sprawa gastrycznych dolegliwosci
albo co gorsza jakiegos snu podlego i wyrzekl glosno
mam ciebie dosyc biore z toba rozwod

wladczyni zerknela na niego okiem zdziwionym
usta otworzyla rozpoczela monolog

jestem czarna kawa
ktora codziennie
po lyku upijasz

jestem twoim narkotykiem
ktorego czasami nienawidzisz
ale nie potrafisz bez niego istniec

jestem twoja adrenalina
nikt i nic nie dostarcza tobie
tak licznych emocji
w calej palecie barw kolorow

jestem twoja czarna skrzynka

sam widzisz moj drogi
nie rania mnie twoje slowa

i tylko jedno nurtuje pytanie
czy kiedy na mnie patrzysz
dostrzegasz tamta usmiechnieta dziewczyne
ktora niegdys bylam
czy tylko wredna zrzedliwa stara babe

cyt iskierka zgasla...

13 komentarzy:

  1. Nie pasują mi te bąki pod kołderką ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... no cóż... życie... Ale nie zawsze iskierka gaśnie... Czasami mimo wszystko tli się... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W mojej bajce był król i królowa i były takie słowa ... Uważaj złotko bo błotko :)pojawiły się królewny i żyli po królewsku . A później było ... Uważaj niemoto bo leziesz w błoto . I Wszystko co ważne , nagle zaczęło zawadzać i stało się niewygodnym balastem :( A najważniejszy stał się alkohol . Wtedy królowa :) zrozumiała , że to nie jest jej bajka . Wzięła sprawy królestwa / albo to , co z niego zostało / w swoje ręce i sama sprawuje w nim rządy . Czasem przyśni jej się jakiś król , może nawet prawdziwy , ale jak odróżnić czy znowu nie fałszywy :) itd To ja Uleńko :) Pozdrawiam ciepło :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja mila Przyjaciolko,od razu poznalam ,ze to TY jak do tej pory mialam problem tylko z jednym komentarzem ,ktory rozpoczelam od slow witaj Bratnia Duszo
      usmialam sie serdecznie przy Twojej bajce i wzruszylam,widzisz jak milo je opowiadac,wtedy na duszy jakos serdeczniej,caly czas twierdze,ze powinnas otworzyc swojego bloga ,bo piszesz pieknie,bylabym jego wiernym fanem,a i mysle ,ze takich osob znalazloby sie jeszcze wiecej ,pod puszysta kolderka mozna wiele rzeczy poukrywac ,powymyslac itp,itd
      to niech krolewna sie bacznie rozglada i ksiecia na bialym koniu dla Niej zycze
      pozdrawiam cieplym usmiechem do milego ulka

      Usuń
  4. Niezwykle osobiste. Ja na pewno nie umiałbym tak napisać wprost, a tym bardziej jeszcze ubrać w dosadne słowa i dodatkowo ułożyć składnie jako wiersz. Kobiety mają talent po prostu, faceci niestety nie. Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  5. Iskierki nie gasną,są takie małe duszki ,które podtrzymują ich płomień ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fakt, bardzo osobisty wpis. Ale naznaczony jak zawsze nutą ironii, emocji, uśmiechu.

    Jakoś tak wyszło z tą niedzielą.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. "Czy to bajka, czy nie bajka,
    Myślcie sobie, jak tam chcecie.
    A ja przecież wam powiadam:
    Krasnoludki są na świecie.
    Naród wielce osobliwy.
    Drobny - niby ziarnka w bani:
    Jeśli które z was nie wierzy,
    Niech zapyta starej niani."
    (M.Konopnicka)
    ...
    Uff. Mocna ta Twoja bajka, Ulu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Smutna i prawdziwa ta Twoja bajka Ulu. Chociaż napisana z przymrużeniem oka, ironią i humorem trudno, w niej liczyć na happy end:( a tak bardzo chcę Ulciu, żebyś była szczęśliwa. żeby w Twoim królestwie zapanowała radość, miłość, zgoda...jak w bajkach dla dzieci:)
    Pozdrawiam Cię serdecznie Uleńko i ściskam:*

    OdpowiedzUsuń
  9. To niech Ci już będzie z ta kołderką i przyległościami , ja tam wolę romantyków od naturalistów.
    A poważnie ,nie daj się upupić.

    OdpowiedzUsuń
  10. .. ciekawie napisana bajkowa historia .. każdy ma taka swoją Bajkę .. jedni opowiadają z uśmiechem, inni skrywają gdzieś tam .. może właśnie pod kołderką ? ;)

    - pozdrawiam Cię najserdecziej Uleńko . :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Początek bardzo fajny i tak masz rację wszyscy potrzebujemy bajek. Końcówka (od kawy zaczynając) bardzo mi się podoba i wierzę, że król wciąż widzi w królowej tą młodą dziewczynę a nie zrzędliwą starą babę.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. przy bąkach parsknęłam śmiechem, i tak czytam i czytam tę bajkę i myślę sobie jaka ona jest prawdziwa, cóż życie... czasem iskierka gaśnie, bajka się kończy... jak w tym powiedzeniu - dlaczego bajki kończą się zawsze na ślubie? bo po ślubie kończy się bajka.
    I tylko nielicznym po wielu latach pożycia udaje się widzieć w swej drugiej połówce wciąż tę młodą dziewczynę, wciąż tego zawadiackiego chłopaka, mimo iż czas poznaczył zmarszczkami ich twarze

    OdpowiedzUsuń