mysli nieokielzanych
nie spleciesz kajdanami
na kartkach papieru
pojawiaja sie chwila
jeszcze szybciej znikaja
tanczysz pomiedzy nimi
zamykasz je we lzach
zamykasz je w usmiechu
szybujesz w przestworzach
dalej pojawiaja sie nowe plyna
niczym obloki na niebie zjawiskowe
ulotne krotkie bywa zycie motyli...
Uleczko, widziałam... widzę,
OdpowiedzUsuńjak płyną...
obłoki, widoki... słowa
To tylko część
i nie wiem,
czy...
może...
zaledwie połowa ;)
Na razie temat zamrożony jeśli o działkę chodzi.
OdpowiedzUsuńNo i właśnie to jest to, zamiast wspierać uczniów tam, gdzie mają zdolności koniecznie chce się z nich robić drugiego Leonardo da Vinci. Absurd i tyle oświata w Polsce i pewnie w innych krajach też.
Pozdrawiam!
Myśli nieokiełznanych... nie spleciesz kajdanami. A szkoda!
OdpowiedzUsuńWitaj Ulu droga:) tak sie zastanawiam...chciałabyś te nieokiełznane myśli zakuć w kajdany? bo ja nie. właśnie dzięki nim krew burzy się w żyłach i czuję, że żyję:)
OdpowiedzUsuńCudnego weekendu Uleńko:*