dokad spieszycie wiosenne kwiaty
niecierpliwi niepozorni twardziele
chociaz deszczem was siecze
wiatrem wstretnym wspomaga
lekkim mrozem przenika
watpliwym sloncem ogrzewa
glowki dumnie wznosicie
jestesmy ponad tym potrzasnely listkami
pielegnuja nas rece z samiutkiego nieba
okazemy sie w pelnej krasie za niedluga chwile
pozwolcie ze upije odrobine
waszego slodkiego sily nektaru
oczy zmeczone naciesze
zmysly spragnione dopieszcze
moje male promyczki
moje slowa otuchy
i zajrze do was jutro
za serce sercem podziekuje...
Witaj Ulko. Myśli twoje, wędrują już ku wiośnie. Jej właśnie, jak najprędzej tobie i sobie życzę. Pięknie napisane. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŁadny wiersz, taki bardzo wiosenny, choć za oknem pogoda zdaje się nam mówić zupełnie coś innego. Ja natomiast kominka nie mam, żeby się móc przy nim ogrzać, ponieważ mieszkam w bloku. Masz rację, niech już będzie cieplej na zewnątrz i w środku każdego człowieka:) Pzdr.
OdpowiedzUsuńmam dość zimy a wiersz oddal całą tęsknote za ciepłem :)
OdpowiedzUsuńmasz rację Amela była bardzo happy a najbardziej podobały jej się buciki :)
Pozdrawiam serdecznie :)
tyle ciepła i spokoju w Twoich słowach :)
OdpowiedzUsuńa gdzie dokładniej mieszkałaś, jeśli można wiedzieć? i z jakiego powodu się przeprowadziłaś? nie dziwię się, że tęsknisz... nic nie zastąpi ciszy lasów i piękna natury :)
Witaj Ulu!
OdpowiedzUsuń:)
Dzięki wielkie za trzymanie kciuków bo wszystko poszło jak należy u mnie. Raz dwa i po robocie.
A obiady to całkiem dobre, zupy i mięsa z tej zupy z ziemniakami lub kaszą. To z tych co miałem obiadów.
Pozdrawiam!
"Widzisz mała ,jak to jest '
OdpowiedzUsuńTyle serca ,taki gest..."
Ręce nieba... ładnie.
OdpowiedzUsuńCzekam na żonkile. Żółte żonkile. Słoneczne.
Dobrze, że już się pojawiły u Ciebie :)
Witaj Ulko. Zazdroszczę tobie, widoku tych żonkili. To taki dodatkowy promyk słońca i nadziei. Wykorzystując okazję, mam na imię Piotr, nie musisz zwracać się do mnie Panie Kotwico:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńNie jest strasznie jakoś, da się wytrzymać, muszę tylko o szyję dbać by się nie zastała.
OdpowiedzUsuńA pisz Ulu ile chcesz, bardzo lubię Twoje komentarze i te krótkie i te dłuższe. :)
Pozdrawiam!
Pięknie opisałaś uczucia związane z troską i żonkile
OdpowiedzUsuńObserwacja tego, co pnie się do góry
OdpowiedzUsuńwlewa w nas energię do rozwoju,daje siłę do przetrwania...