gdybym byla wrozka
nosilabym rozowe okulary
i powiewne sukienki w delikatnych kolorach
pracowalabym od rana do wieczora
machajac swoja rozdzka na lewo i prawo
przywrocilabym takie wartosci jak
wiara nadzieja i milosc
dobro byloby pierwsze
a zlo odeszloby do lamusa
a wrazliwosc i empatia
pozostawalyby pozadanymi cechami charakteru
nie byloby glodnych dzieci
nie byloby wojen
nikt nie zakrecalby kurkow z gazem na zime
porozmawialabym sobie od serca z Putinem
poszerzylabym horyzont mysleniowy Obamy
Merkelowej przytarlabym piorka
a terrorystom w karabiny wlozylabym usmiech
ho ho ho moja lista pozostaje tak dluga
ale nie bede wszystkiego wymieniac
i tu pojawia sie pewien maly szkopul
urodzilam sie w nieodpowiednim miejscu
o nieprzychylnej godzinie
beze mnie jakos ten swiat plynie
jam tylko pionkiem w tej grze
zyciem zwanej
piorkiem ktore
pewnego dnia
wspomagane silnym wiatrem
poszybuje w nieznanym kierunku
niezauwazone niedocenione i oszukane
przez Wielkich tego Swiata
amen...
Łał, w "politykę" z lekka zaczynasz się bawić, a po rosyjsku gawarisz? A po angielsku speak english? A po niemiecku Sprechen sie deutsh? ;-))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńInaczej to i wróżka polegnie ;-)))))
I myślisz że ludzi w ten sposób byś uszczęśliwiła? Wątpię. Byłoby może i bezpiecznie, sielsko i anielsko, ale nuuuuuuudnoooo he he. Buziaki-;)
OdpowiedzUsuńUczuciowesmaki
OdpowiedzUsuńmasz racje , polityka to nie moja bajka...poliglota to ja tez nie jestem,chociaz uczylam sie wszystkich wymienianych przez Ciebie jezykow,nie osiagnelam ich w zadawalajacym stopniu...
ale wiesz co...i tak bylo warto napisac te notke...dla samego Twojego wpisu...dziekuje za mile odwiedziny.Trzymaj sie cieplo w te grudniowe dni,Pozdrawiam jak potrafie najpiekniej ulka
każde życie ma sens. każde istnienie coś wnosi do tego świata. ocean jest potężny i cóż mu po ubytku jednej kropli. ale to właśnie z tych pojedynczych kropel się składa, bez nich by go nie było. dbajmy o siebie, o to, aby "czarować" nasze otoczenie sobą i swoimi czynami, a świat na pewno będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :)
Wszyscy jesteśmy pionkami w tej grze zwanej światem. Ale według mnie robiąc to, do czego zostaliśmy stworzeni możemy sprawić, że ten świat będzie nieco lepszym miejscem.
OdpowiedzUsuńTo prawda, Gacek już widać, że się przyzwyczaił do nowego miejsca i opiekunów. Jednak musi się jeszcze sporo nauczyć, bo jednak nie wiadomo ile był poza domem człowieka, ma pewne nawyki jak z tym gryzieniem, co mogą jakoś się rozwinąć niezbyt. Ale ogólnie psiak bardzo sympatyczny.
Spotkania z każdym zwierzakiem dużo wnoszą do naszego życia według mnie.
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę! :)
gdybym była wróżką
OdpowiedzUsuńZmieniła bym życia smutki
Problemy na zwycięstwa
Nauczyła bym kochać
Tak po prostu
Zmieniała bym świat
Z dnia na dzień
Dała bym szczęście
Pozdrawiam serdecznie :)
Niewatpie Ulu, ze gdybys miala taka moc zrobilabys wiele dobrego dla swiata. Jednak...szkoda tracic sily i energie na cos co jest niemozliwe. Skup ja na sobie, na tych ktorych kochasz i ktorzy sa Ci bliscy zeby w Twoim prywatnym malym swiecie bylo pieknie i szczesliwie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.s. opowiesc o jelonkach z poprzedniej notki magiczna i wprowadzajaca w swiateczny nastroj:)
Dzięki wielkie Ulu. :)
OdpowiedzUsuńJak na razie prezenty i wszystko trafione w punkt.
Pozdrawiam!
Bądź dobrą wróżką dla siebie, innych, dla świata!
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia dla Ciebie!